szczawiowa...... ale z takiego szczawiu z lasu. mniam mniam mniamulowa szczawiowa!!!
potrzeba pójść gdzieś w głąb lasu, z dala od ulic i spalin i narwać, narwać, narwać. bo szczawiu dużo po ugotowaniu przemienia się w szczawiu mało :)
potrzeba : 4 garści szczawiu, skrzydełek z kurczaka (6sztuk) lub kg serduszek drobiowych,
3 litrów wody, 5 kulek ziela angielskiego, 10 ziarenek pieprzu, 3 liści laurowych, 2 łyżek soli,
3 marchewek, 1 pietruszki, pół selera, pora biała część i kawałek zielonej, 2 ziemniaków, gałązki lubczyku.
skrzydełka myjemy i obcinamy końcówki; w przypadku serduszek myjemy je i obcinamy wystające bebechy(błonki, rurki, tłuszcz). zagotowujemy wodę z przyprawami,mięsem i warzywami ( bez szczawiu) gdy mięso będzie miękkie- serduszka gotują się dłużej; - dodajemy porządnie wymyty,wypłukany na wszystkie strony, pozbawiony ogonków i pokrojony w paski szczaw. gotujemy kilka minut i zupa gotowa. podajemy z gotowanym na twardo jajkiem i z kleksem śmietany.
smacznego. mniamula.