zajrzało:

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

cassis czyli zabawy spirytusem ciąg dalszy

po zlewaniu wiśniówki, następuje zlewanie nalewki z czarnej porzeczki ,czyli tytułowej cassis.degustacja jest cudownie przyjemna. głęboki aromat, niesamowity zapach, osobiście jeden z moich ulubionych.
tak więc czarrrrrna porzeczka, carrramba.cassis
potrzeba:jeden kilogram czarnych porzeczek bez szypułek, dziesięć liści porzeczkowych,pięć goździków, kawałek cynamonu oraz 50 dag cukru. za mocniejszych rzeczy to ćwiartka spirytusu i 0,7 litra wódki.
porzeczki myjemy, osuszamy na sicie i rozgniatamy. wkładamy do gąsiorka razem z liśćmi, cynamonem i goździkami. zasypujemy cukrem i zalewamy alkoholem.wstrząsamy uprzednio zakręcając coby trunek nam nie wychlapnął- cóż byłaby za strata. odstawić na miesiąc. po tym czasie przefiltrować do butelek. pić można natychmiast, co też uczyniłam z moim Rodzicielem. tak nam z Tatusiem smakowało, że do zdjęcia uchowała się butelczyna marna:)
smacznego.mniamula.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz