dojrzewałam, myślałam, czytałam... i w końcu się przemogłam. upiekłam chleb...nie wyszedł jakoś specjalnie szał ale pyszny. zapach jaki pojawia się w domu przy pieczeniu...bezcenny.
najpierw potrzeba zrobić zakwas. wzięłam sobie przepis od koleżanki ,która w tym temacie bryluje od dawna i kulinarnie też "wyżywa się" na blogu :
http://wiedzmienie.blogspot.com/2012/10/zwierzatka-i-to-w-dodatku-dzikie.html
potrzeba: 250g zakwasu, 250g żytniej razowej mąki, łyżki soli i pół szklanki letniej wody.
z gotowego zakwasu odkładamy 10 łyżek na następny chleb. resztę wlewamy do metalowej, sporej miski.i zagniatamy z pozostałymi składnikami. zagniatamy. ciasto będzie kleiło się do rąk. wkładamy do piekarnika na dwadzieścia minut. piekarnik nastawiamy na najmniejszą opcję ( u mnie 50 stopni). wyjmujemy, wyrabiamy mokrymi rękoma i wkładamy do formy. jeśli nie jest silikonowa to wykładamy ją papierem do pieczenia. użyłam keksówki. ciasto ma sięgać do połowy formy. zwilżamy wierzch i odkładamy w ciepłe miejsce na pięć godzin. po tym czasie pieczemy w 200 stopniach przez 35minut do suchości patyczka i złotej skórki na wierzchu chleba. wyciągamy, dajemy odpocząć. wcinamy aż się uszy trzęsą.
smacznego. mniamula.
zajrzało:
czwartek, 30 maja 2013
niedziela, 12 maja 2013
ciasto z czekoladą
niby tarta, trochę jak murzynek. po prostu ciacho ze sporą zawartością czekolady:) czyli na poprawę nastroju. do kawki, herbaty lub szklanki zimnego mleka.
potrzeba: tabliczki gorzkiej czekolady, kostki margaryny, pół szklanki cukru, czterech łyżeczek cukru waniliowego, trzech jajek, 1 i 2/3 szklanki mąki, dwóch łyżek ciemnego gorzkiego kakao, trzech łyżeczek proszku do pieczenia, pół szklanki śmietany 12%
czekoladę rozdrabniamy. można na tarce o grubych oczkach. (ja wsadziłam połamaną czekoladę do foliowego woreczka strunowego i waliłam w nią tłuczkiem do mięsa:) margarynę ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puch. dodajemy pojedynczo jajka, mieszamy. najlepiej i najwygodniej mikserem. mąkę mieszamy z kakao i proszkiem i stopniowo dodajemy do masy. ucieramy wszystko na gładko. na koniec dodajemy śmietanę. do powstałej masy wrzucamy czekoladę i mieszamy. formę do tarty smarujemy masłem i oprószamy mąką. wylewamy masę i pieczemy 40 minut na 180 stopniach. po wyjęciu można oprószyć cukrem pudrem. ale nie trzeba :)
smacznego. mniamula.
potrzeba: tabliczki gorzkiej czekolady, kostki margaryny, pół szklanki cukru, czterech łyżeczek cukru waniliowego, trzech jajek, 1 i 2/3 szklanki mąki, dwóch łyżek ciemnego gorzkiego kakao, trzech łyżeczek proszku do pieczenia, pół szklanki śmietany 12%
czekoladę rozdrabniamy. można na tarce o grubych oczkach. (ja wsadziłam połamaną czekoladę do foliowego woreczka strunowego i waliłam w nią tłuczkiem do mięsa:) margarynę ucieramy z cukrem i cukrem waniliowym na puch. dodajemy pojedynczo jajka, mieszamy. najlepiej i najwygodniej mikserem. mąkę mieszamy z kakao i proszkiem i stopniowo dodajemy do masy. ucieramy wszystko na gładko. na koniec dodajemy śmietanę. do powstałej masy wrzucamy czekoladę i mieszamy. formę do tarty smarujemy masłem i oprószamy mąką. wylewamy masę i pieczemy 40 minut na 180 stopniach. po wyjęciu można oprószyć cukrem pudrem. ale nie trzeba :)
smacznego. mniamula.
Subskrybuj:
Posty (Atom)