zajrzało:

sobota, 13 października 2012

lubczykowe pesto

 pesto .....
pesto nietypowe, bo żadna bazylia, żadne pini, żadne parmezan czy pecorino i inne trudne nazwy.
na mój wynalazek potrzeba: pęczka lubczyku (maggi), trzech łyżek oliwy z oliwek, dwóch ząbków czosnku, szczypty soli, 
lubczyk myjemy, otrząsamy z wody i grubo siekamy, byle jak bo idzie do blendera. czosnek obieramy, wrzucamy do miseczki blendującej, dolewamy oliwy, solimy i zasypujemy lubczykiem. miksujemy kilka minut na gładką pastę. stosujemy na kanapki, jako dodatek zamiennie dla keczupu, musztardy, itp:) można też polać nim fasolkę szparagową. zazwyczaj jem fasolkę z tartą bułką zezłoconą na maśle, tym razem zrobiłam wyjątek, skropiłam ugotowaną fasolkę pesto i nie żałuję. było pyszne.

smacznego. mniamula.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz